o wszystkim i o niczym dotyczacym naszej klasy

figur

Uwaga uwaga, zwracam się z zapytaniem do wszystkich, którzy pisali. Jak wam poszło, na ile mniej więcej % oceniacie swoją pracę? to nie tylko dla mojej wiadomości, ale także dla prof. Bagińskiego, bo przysłał mi maila z zapytaniem jak nam poszło.

co do mnie, to myślę,ze powienienem dosatć ok. 70%

Najbardziej zawaliłem zadania 3 i 7. w 3 za bardzo chciałem pójść na łatwizne i zapisałem objętośc w zależności od r. a tu się okazało, że można było bez problemu wyliczyć całą objętość;/ no i największa moja porażka: zadanie 7. jak zobaczyłem rozwiązanie to myślałem, ze coś mnie trafi. bo najgorsze było to, że doszedłem do momentu, w którym wyliczyłem sobie wszystkie 3 wyznaczniki, czyli miałem już obliczone x i y. no i teraz co trzeba było zrobić? obliczyć x+y. no i to mnie przerosło. najgorsze jest to, że podpowiedź co robic dalej, miałem cały czas przed sobą;/ natomiast myślę, że zadanie 5 chyba było poza moim zasięgiem, choć w sumie wydaje się, że wybitnie trudne nie było... ale raczej bym tam tego nie wymyslił;]

znowu się rozpisałem, ale juz was nie będę zamęczał odczuciami co do matury<lol>

Łukasz

Spiritus Sanctus

figur

mógłbys rozwinąć swoja wypowiedź?? <lol>

arniq

ja nawet nie sprawdzałam klucza

nie sadze, zeby ludzi tu sie wypowiadali o maturze z matmy
na razie wszyscy licza na to, ze zdają

no dosc trudne było
wymagało myslenia
(a u mnie z tym kiepsko:)

ale zrobiłam to x + y
po prostu z wyznacznikow pochodna;]

ale reszta...

hmm nie chce sie wypowiadac

Rolling Eyes

wstyd mi troche bo poległam na takich banałach

;/

ale i tak kocham matme;]
baginsa też ;]